Wyrok Sądu Najwyższego -PRECEDENSOWY- w sprawie postępowania Straży Miejskiej
dotyczących spraw fotoradarowych, zmusił ten organ do zmiany dotychczasowej praktyki. SN uznał, że
SM nie ma na tyle umocowania aby kierować wnioski do sądu o ukaranie właściciela lub posiadacza
pojazdu, który nie chce wskazać kierowcy pojazdu w momencie popełnienia wykroczenia.
Co zatem może robić
Straż Miejska?
Ta formacja może nakładać mandaty, rozstawiać fotoradary ale nie może występować z
wnioskiem do Sądu o ukaranie właściciela pojazdu. Te czynności należą do Policji, która to w chwili
obecnej otrzymuje już od Straży Miejskiej komplet dokumentacji do wystąpienia do Sądu.
Sprawa powinna się
bardziej skomplikować, ponieważ Sądy nie powinny karać osób które nie popełniły wykroczenia a
jedynie są posiadaczami pojazdów.
Zarówno Straż Miejska jak i Główny Inspektor
Transportu Drogowego w kierowanych pismach, informują że można przyjąć mandat za niewskazanie
sprawcy wykroczenia. Jestto wymuszanie na właścicielu złamania prawa tzn wskazania osoby która
niepopełniła przestępstwa.
Otóż, zgodniez Art. 1. § 2. Kodeksu
Wykroczeń (Dz.U. 1971 Nr 12 poz. 114) Nie popełnia wykroczeniasprawca czynu
zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie
czynu.
Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia w Art. 97
mówi:
§ 1. W postępowaniumandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej,
funkcjonariusz uprawniony donakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie,
gdy:
1) schwytano sprawcę
wykroczeniana gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
2) stwierdzi popełnienie wykroczenianaocznie pod nieobecność sprawcy, a nie zachodzi wątpliwość
co do sprawcyczynu,
3) stwierdzi popełnienie wykroczeniaza pomocą
przyrządu kontrolno-pomiarowego lub urządzenia rejestrującego, asprawca nie został schwytany na
gorącym uczynku lub bezpośrednio potem, i niezachodzi wątpliwość co do sprawcy
czynu…
W
związku z powyższym trudno wskazać „fikcyjną osobę” sprawcywykroczenia, ponieważ na takiej osobie
ciążyłaby odpowiedzialność karna za składaniefałszywych zeznań.
(komentarz) Grzegorz Ignatowicz